czwartek, 17 lipca 2014

Rozdział pierwszy.

Nareszcie,moje marzenie się spełnia, jeszcze dziś wieczorem nie będę w tym znienawidzonym Amerykańskim  mieście - Seattle -Wreszcie lecę do pięknego miasta Londyn, które zawsze było moim marzeniem, odkąd poszłam do szkoły i usłyszałam o nim, zawsze chciałam tam być,zobaczyć wszystkie zabytki i poznać kulturę tych ludzi. Moje marzenie spełniło się w wieku dwudziestu lat - wieku studenckim - dostałam stypendium i mogłam ruszać, zaliczyłam wszystkie egzaminy śpiewająco co mnie bardzo ucieszyło,gdy byłam już spakowana pożegnałam się ze wszystkimi. Wsiadłam do taksówki i odjechałam zostawiając po sobie widok rodzinnego domu. W drodze na lotnisko przypominałam sobie całe dwadzieścia  spędzonych tam lat,były lepsze i gorsze momenty, ale w głowie pozostają tylko te dobre. Zamyślona wyszłam z taksówki, wylot miałam punktualnie o dziewiętnastej. Wsiadłam do samolotu żegnając się z miastem,lot był dosyć długi. Na miejscu byłam około północy,gdy wysiadłam, już z daleka poznałam moją ciocie Mega, chodź nie widziałam jej dwa lata,pobiegłam do niej i wpadłam w jej ramiona.
-Boże Sophie, jak ty wyrosłaś.
-W końcu dawno się nie widziałyśmy.
-Racja, teraz mamy okazję nadrobić stracony czas. Jesteś na pewno bardzo zmęczona podróżą. Jutro pokażę ci to wspaniałe miasto.

Razem z ciocią pojechałyśmy jej samochodem do domu. Droga minęła mi bardzo szybko. Ciocia pokazała mi mój pokój.  Był naprawdę bardzo przytulnie urządzony. Położyłam swoją walizkę, wzięłam z niej piżamę i udałam się do łazienki. Odświeżyłam się po podróży i od razu położyłam się spać. Usnęłam bardzo szybko. Następnego dnia obudziła mnie ciocia Meg.
-Słońce pobudka. Jak się spało?
-Bardzo dobrze. Która godzina?
-Już południe. Ubierz się, zjemy razem śniadanie i zabieram Cię.
-Ciociu dobrze, daj mi pół godziny i będę gotowa.
-Czekam na dole.

Wzięłam czyste ubrania z walizki i je ubrałam. W łazience wykonałam wszystkie poranne czynności. Gdy byłam już gotowa zeszłam na dół, gdzie czekała już na mnie ciocia.
Zjadłyśmy razem pyszne śniadanie i wyszłyśmy z domu.
-I jak podoba Ci się Londyn Sophie?
-Jest piękny to za mało powiedziane. Jest jeszcze piękniejszy niż na zdjęciach, które oglądałam.
-Sophie masz jakieś miejsca, które chciałabyś zobaczyć?
-Tak. Big Ben, Tower Brigde i London Eye.
-Nie ma sprawy.

Po kilku godzinach te i inne miejsca zobaczyłyśmy. Następnie poszłyśmy z ciocią na obiad do restauracji Gordon'a Ramsey'a. Poznałam go nawet osobiście. Rozmawialiśmy o mnie zarówno jak i o cioci. Wieczorem, gdy opuściliśmy restauracje ciocia dostała jakiś ważny telefon od przyjaciółki i pojechała do niej. Ja natomiast chciałam wrócić do domu. Najbliższa droga prowadziła przez park. Było już dość ciemno, ale w końcu odważyłam się tam pójść. Gdy byłam już w połowie drogi odezwał się do mnie jakiś dwóch chłopaków. Odezwał się do mnie chłopak w lokach:

-Co taka laleczka robi sama w parku, o tak późnej godzinie? -Zapytał.
-Wracam do domu. - Powiedziałam stanowczo, nie pokazując tego, że trochę się ich bałam.
-Może chcesz się z nami zabawić?-powiedział ten drugi
-Nie dziękuje.
Po chwili pojawił się jeszcze trzeci chłopak niebieskooki blondyn.
-Dajcie jej spokój. Na razie.
Podszedł do mnie i powiedział mi na ucho.
-Jesteś naprawdę śliczna. Możesz już spokojnie wracać skarbie
.
Odeszłam bez słowa. Gdy oddaliłam się od nich na bezpieczną odległość zaczęłam biec najszybciej jak tylko potrafię. Co chwila odwracając się czy nie podążają za mną. Po dotarciu do domu zamknęłam drzwi na klucz. Poszłam do łazienki wziąć długą kąpiel i udałam się do swojego pokoju. Położyłam się na łóżko, nie mogłam zasnąć. Patrzyłam się na księżyc, świecący przez moje okno. Mam nadzieje, że już nigdy więcej ich nie spotkam. 







-------------------------------------------------------------------------------------
Pierwszy rozdział jest wprowadzeniem. W drugim będzie się już coś więcej dziać. Następny czyli drugi rozdział postaramy się dodać niedługo. Mamy nadzieje, że będziecie czytać oraz komentować. Komentarze bardzo motywują i zachęcają do dalszego pisania.

11 komentarzy:

  1. Super rozdział,fajnie się za powiada i Niall z tym tekstem "Dajcie jej spokój,Na razie" boski, czekam na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. 1 rozdział zaciekawił mnie i na pewno będę czytać dalej. Masz/macie świetny styl pisania. Czekam na następny ;)
    @minepenguin_

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny rozdział. Moglibyście mnie informować na tt o nowym rozdziale? @jollyzaynx

    OdpowiedzUsuń
  4. Swietny rozdzial szybko sie czyta :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej. Przeczytałam i opowiadanie zapowiada się całkiem całkiem interesująco. Proszę o info o nexcie
    @ineedmalikhug

    OdpowiedzUsuń
  6. Swietny rozdzial szybko sie czyta :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Boski rozdział już mi się podoba, czekam na 2 życzę weny dziewczyny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Rozdział zachęcający :3
    Do następnego !
    Buziaki, @xAgata_Sz .xx

    OdpowiedzUsuń
  9. piękny rozdział ! @galaxyofbella

    OdpowiedzUsuń
  10. Rozdzial jest calkiem, calkiem gfyfytrduhgytfygufytgvuyg <3
    @SkaylerW

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny rozdział, bardzo mi się podoba :) Twój styl pisania przykuł moją uwagę x Taki inny.. oryginalny :) Podoba mi się ♥ @mycrushzaynx

    OdpowiedzUsuń